Łacińska sentencja głosi, że historia jest nauczycielką życia („Historia magistra vitae est”). I dobrze się dzieje, gdy uczymy się życia, gdy zdobywamy mądrość, pamiętając o historii naszych przodków. W ubiegłym roku w parafialnym kościele w Wierzbnie została zamieszczona tablica pamiątkowa o następującej treści: „Ks. Tomasz Sobiepanek, kapłan diecezji włocławskiej, urodzony 24 listopada 1867 r. w Eminie parafii Wierzbno, zginął z głodu 10 listopada 1941 r. w niemieckim obozie koncentracyjnym w Dachau. W 75. rocznicę śmierci – rodzina i parafianie”. W niedzielę 26 listopada bieżącego roku świętowaliśmy 150 rocznicę urodzin ks. Tomasza Sobiepanka. Przypomnieliśmy historię jego życia, a szczególnie czas pobytu w obozie w Lądzie i w Dachau.
W parafialnym archiwum w Wierzbnie zachował się akt urodzenia (nr. 1867/53) Tomasza Sobiepanka, napisany przez ówczesnego proboszcza ks. Jana Niemyskiego. Tomasz wy-chowywał się w pięknej, chrześcijańskiej rodzinie. Był jednym z ośmiorga dzieci Weroniki i Józefa Sobiepanek.
Wiemy, że w latach 1882 -1888 Tomasz uczył się w gimnazjum filologicznym w Siedlcach. Po jego ukończeniu, idąc za głosem powołania do służby w kapłaństwie, jako 21-letni mło-dzieniec wstępuje do Seminarium Duchownego we Włocławku. Tam w ciągu pięciu lat przechodzi formację duchową i zdobywa gruntowną wiedzę filozoficzną i teologiczną. W dniu 1 stycznia 1893 r. otrzymuje święcenia kapłańskie. Zostaje skierowany do pracy duszpasterskiej w Morzysławiu, a w następnym roku do parafii w Gidlach (1894-1897). Później obejmuje urząd proboszcza w Grzymalinej Woli, koło Bełchatowa. W 1910 r. rozpoczyna posługę duszpasterską w Kawnicach. Zasłynął jako budowniczy murowanego kościoła w Kawnicach. W biogramie ks. Tomasza, przechowanym w Archiwum Diecezjalnym we Włocławku zapisano: „Tu gorliwie pracował dla zbawienia dusz. Odznaczał się pobożnością”. Podczas urlopu wielokrotnie odwiedzał swoich braci mieszkających na terenie parafii Wierzbno. Od 4 stycznia 1923 r. pełnił funkcję kapelana w szpitalu powiatowym w Koninie. Prawdopodobnie z powodu kłopotów ze zdrowiem w 1932 r. otrzymał zwolnienie z kapelanii i zamieszkał w domu księży emerytów w Ciechocinku.
Lata okupacji hitlerowskiej to czas męczeństwa ks. Tomasza Sobiepanka. 13 września 1941 r. Artur Greiser, prowadzący w tzw. „Kraju Warty” politykę „bez Boga, bez religii, bez kapłana i sakramentu”, wydał rozporządzenie delegalizujące Kościół Katolicki. Nastąpiły masowe aresztowania polskich kapłanów. Wraz z innymi kapłanami diecezji włocławskiej ks. Tomasz został aresztowany 6 października 1941 r. i osadzony w przejściowym więzieniu w Lądzie nad Wartą, a 30 października przewieziony do obozu koncentracyjnego w Dachau. Tam spotkał się ze swoim biskupem bł. Michałem Kozalem. Ks. Tomasz Sobiepanek otrzymuje nr 28420 i jest przydzielony do niewolniczej pracy w tzw. „Komando Plantage”.
W artykule ks. Wojciecha Frątczaka czytamy: „Dachau to najstarszy niemiecki obóz koncentracyjny. Zbudowany na rozkaz Himmlera w 1933 r. był wzorem według którego budowano kolejne obozy. Od 1941 r. Niemcy uczynili z Dachau centralny ośrodek wyniszczenia duchowieństwa chrześcijańskiego. (…) Po 18 września 1941 r. nastały w obozie najgorsze warunki życia dla duchownych. W tym czasie zapanowała też wśród nich największa śmiertelność wskutek głodu i wyniszczających szykan władz obozowych. Biskup Kozal cierpiał na widok bitych i poniewieranych księży, wstawiał się za nimi (…)”.Tak nieludzkich warunków nie przetrwał ks. Tomasz. Zmarł w Dachau z głodu i wycieńczenia 10 listopada 1941 r.
Rodzina, mieszkańcy Świdna, Wólki i Adamowa uczcili rocznicę urodzin ks. Tomasza Sobiepanka. Zgromadzeni obok krzyża w Świdnie i przy kamieniu upamiętniającym miejsce jego urodzin wysłuchali treści artykułu ks. W. Frątczaka pt: „Cierniowa mitra bł. bp. Michała Kozala”. Odczytał go p. Zbigniew Laskowski. Wszyscy ze wzruszeniem i przejęciem przyjmowali kolejne informacje przybliżające realia hitlerowskiego obozu, w którym ostatnie dni swego życia spędził ks. Tomasz. Łącząc się duchowo z naszym bohaterskim ziomkiem, modliliśmy się za zmarłych polecanych Bożemu Miłosierdziu w wypominkach.
Wyrażam wdzięczność rodzinie ks. Tomasza za przygotowanie całej uroczystości i gorący poczęstunek po wspólnej modlitwie. Ks. Tomasz Sobiepanek uczy nas jak szlachetnie przeżyć każdy dzień swego życia i nie lękać się wyrzeczeń i ofiary. Ufam, że jest naszym orędownikiem przed Panem Bogiem.
Ks. Kazimierz Jóźwik