Pożegnaliśmy księdza proboszcza Kazimierza Jóźwika. Na mocy dekretu Księdza Biskupa Kazimierza Gurdy otrzymał On nominację na proboszcza parafii Huszlew. Wyrazy wdzięczności za posługę księdza Kazimierza wyrazili przedstawiciele wspólnoty parafialnej, grup formacyjnych działających przy parafii, instytucji i władz samorządowych podczas uroczystej mszy świętej w dniu 28 czerwca.
7 lat duchowego przewodnictwa naszej wspólnocie parafialnej. Jakie to były lata ?
W tym miejscu adekwatne i stosowne wydaje się przytoczenie słów Świętego Pawła. W liście do Tymoteusza, u kresu swej apostolskiej działalności , napisał :
„W dobrych zawodach wystąpiłem, bieg ukończyłem, wiary ustrzegłem. Na koniec odłożono dla mnie wieniec sprawiedliwości, który mi w owym dniu odda Pan sprawiedliwy, Sędzia, a nie tylko mnie, ale i wszystkim, którzy umiłowali pojawienie się Jego”.
Odwołując się do terminologii Apostoła Narodów możemy powiedzieć, że dla księdza Kazimierza Jóźwika zawody nadal trwają, zakończył się tylko kolejny ich etap – po Wisznicach, Rykach, parafiach na Syberii i Białej Podlaskiej. Jesteśmy wdzięczni Panu Bogu za to, jedną z aren „ duszpasterskich zmagań” uczynił naszą parafię, Wierzbno. Dzięki temu my mogliśmy kontynuować nasz bieg pod Jego duchowym przewodnictwem, razem pokonywać dystans wiodący do mety. Różne było to nasze wzrastanie w wierze. Byli tacy, którzy odpoczywali na poboczu utrudzeni biegiem, byli kontuzjowani, którym duchowe zmagania utrudniało właśnie zranienie. Inni zmierzali do mety, nie poddawali się, ale na ich twarzach widoczny był ogromny wysiłek. Ksiądz był liderem, przodował i nie pozwalał zapomnieć o celu , do którego dążymy. Pełen wiary, zapału i optymizmu nikogo nie mijał , nie pozostawiał w tyle, w osamotnieniu. Jednych zachęcał do powrotu na bieżnię, innym pomagał pokonywać kontuzję, a utrudzonym podawał dłoń, aby nie ustali dotarli do mety. Wiele inicjatyw, które m.in. miały nas aktywizować, pomagać nam wzrastać w wierze czy budować jeszcze trwalszą wspólnotę zatroskanych o zbawienie. Przykładem jest Orszak Trzech Króli, Drogi Krzyżowe ulicami Wierzbna według oryginalnych , autorskich scenariuszy, rozbudowane Nabożeństwa Fatimskie, uroczyste Dziękczynienia za plony, pielgrzymki do sanktuariów położonych w różnych miejscach w Polsce. Każdej grupie wiekowej stwarzał Ksiądz szansę do formowania się – dzieciom, młodzieży, rodzicom, małżonkom i seniorom.
Posługa i działalność księdza Kazimierza Jóźwika nie ograniczała się jedynie do parafii. W czasie swej 7 – letniej duszpasterskiej posługi stał się on animatorem życia społeczności lokalnej. Z jego inicjatywy i przy współudziale parafii organizowano Festyny Rodzinne, Dni Seniora i święta niepodległościowe. W 100 rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości na skwerku przy kościele stanął pomnik upamiętniający to wydarzenie. Uroczystość zgromadziła przedstawicieli powiatu węgrowskiego, władze samorządowe i liczną rzeszę mieszkańców Wierzbna i okolicznych miejscowości. Pomysł, finansowanie i ogromny trud włożony w przygotowanie – ksiądz Kazimierz. To wszystko budowało wspólnotę i cementowało nasze środowisko. O Wierzbnie się mówiło, do Wierzbna chętnie przyjeżdżano, bo w Wierzbnie się działo ( bogate opisy i relacje z wydarzeń zamieszczone są na stronie parafialnej).
Tak metaforycznie, w wielkim skrócie, parafrazując słowa Św. Pawła można odnieść się do posługi księdza proboszcza Kazimierza Jóźwika w naszej wspólnocie parafialnej. Wiele inicjatyw, pomysłów, sposobów, ale i czasu, własnego przykładu, zrozumienia dla nas parafian, abyśmy nie zeszli, trwali i wzrastali na drodze wiodącej do Pan Boga, do naszego zbawienia.
Wierzymy, że wieniec sprawiedliwości przygotuje dla Księdza Pan sprawiedliwy. A my? Jaką nagrodę za tyle dobra duchowego możemy Księdzu ofiarować? Z naszej strony płynie zapewnienie o modlitewnej pamięci..
Kolejna arena przed Księdzem, inni zawodnicy czekają na posługę i duchowe przewodnictwo Życzymy Bożego błogosławieństwa w zawodach, które jeszcze przed księdzem, które dopiero rozpoczyna.
Szczęść Boże !!!
Małgorzata Wąsowska