Pielgrzymkowy „raban”

20160803_165633Spokojna, płynąca utartym codziennym nurtem wierzbniańska codzienność ulega czasami „pozytywnemu  zakłóceniu”. Używając terminologii papieża Franciszka przeżywa raban, tj. doświadcza sama i głosi otoczeniu, że jest Dobra Nowina. Zawsze odczuwamy go, gdy do naszej wspólnoty parafialnej przybywają pątnicy Białostockiej Pielgrzymki na Jasną Górę – pieszej i rowerowej. Ci, którzy w imię Pana przemierzają setki kilometrów, by za pośrednictwem Jego Matki, Maryi zawierzać różne intencje.

Na ich przybycie czekaliśmy kilka dni. Z myślą o pielgrzymach piekliśmy ciasta, przygotowywaliśmy pierogi i inne potrawy, reorganizowaliśmy nasze domy, by zapewnić im odpoczynek i nocleg, często rezygnowaliśmy z naszych ulubionych zajęć. Nie był to wyłącznie przeja20160805_134540w naszej staropolskiej gościnności. Bez przekonania, iż „karmimy głodnych, poimy spragnionych, przyjmujemy w dom podróżnych”, czyli spełniamy uczynki miłosierdzia, trudno byłoby w wirze codziennych obowiązków zawodowych i rodzinnych znaleźć czas i ochotę do takich dodatkowych zajęć. Staraliśmy się usłużyć dążącym na Jasną Górę najlepiej, jak potrafimy, wierząc, że przyjmując ich, przyjmujemy samego Pana. Był to czas wewnętrznej mobilizacji i współpracy sąsiedzkiej i nie tylko, czyli czas ugruntowywania wspólnoty. Solidarność i życzliwość wobec pielgrzymów stają więc okazją do manifestacji naszego  świadectwa szeroko rozumianej wiary.

Tak wyraził się ten nasz osobisty raban, może nie tak krzykliwy, ale na pewno owocny w działaniu. Pątnicy wyruszali z Wierzbna na pielgrzymi szlak wdzięczni za (cytuję) : „Iście królewskie przyjęcie”, zapewniając o modlitewnej pamięci i zapowiadając się na przyszły rok.

20160804_073427Jaki przekaz Dobrej Nowiny pozostawili białostoccy pielgrzymi ? Obraz radosnego, pełnego entuzjazmu katolika. Wraz z ich przybyciem – 3 sierpnia pieszych i 5 sierpnia rowerowych, w Wierzbnie zrobiło się kolorowo, gwarno i radośnie. Mimo pokonanych kilometrów, rysującego się na twarzy zmęczenia, niejednokrotnie poobcieranych i zabąblonych stóp, po posiłku i  krótkim odpoczynku, na placu przy plebani urządzili swoisty pielgrzymkowy happening. Śpiewem, tańcem i  grą w piłkę dawali dowody radości z tworzenia wspólnoty pielgrzymkowej i bycia w naszej parafialnej wspólnocie. Ich przykład pociągał do zabawy i wielbienia Pana naszą młodzież i dzieci, zgromadzone na placu.

Dobrze, że na pielgrzymim szlaku Białostockiej Pielgrzymki na Jasną Górę znajduje się Wierzbno. Ci, którzy z różnych przyczyn – stan zdrowia, wiek, charakter pracy … – nie mogą osobiście uczestniczyć w pielgrzymce do tronu Jasnogórskiej Pani, służąc pątnikom łączą się duchowo z realizowanym przez nich dziełem i chociaż inaczej pielgrzymują. Kolejna pielgrzymka za rok. Czekamy!

Małgorzata Wąsowska

Dodaj do zakładek Link.

Możliwość komentowania została wyłączona.